piątek, 2 października 2009




No i stało się...


Za namową koleżanki [Petitki] zostałam blogerką. Jeszcze nie wiem co z tym blogiem dokładnie zrobię, ale...


Nazwałam go "moje fanaberie", zatem... wszystkich odwiedzających podręczę nieco tym, co szaleje w mojej głowie.


Na początek pokażę co ostatnio mnie zajmuje. Jest to artystyczne owijanie drutu drutem, czyli wire wrapping nazywając rzecz fachowo :) Są to moje wielkie początki, wielka doroga dążenia do doskonałości.
Dziś różowo dla Judyty.
Niebieskie totalnie mi nie wyszły, ale nie wiem jak usunąć zdjęcie... ;-)

Zobaczcie, jeśli macie ochotę - napiszcie, co o tym myślicie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz