sobota, 16 stycznia 2010

Pokręcone




Oj... dawno... bardzo dawno mnie tu nie było. Totalny brak weny twórczej + zepsuty aparat. Brak weny wynikał poniekąd z zepsutego aparatu, ale i nie tylko. Tak czy siak, ostatnio mocno staram się zabrać za robotę, ale przyznaję się szczerze i bez bicia - wcale mi to nie wychodzi. Zrobiłam ametystowe kolczyki dla Natalii z Wrocławia. W końcu! Nie są takie jak zamawiała, więc modlę się, żeby się jej spodobały... Drugie - z lapisem są prezentem gwiazdkowym dla mojej najulubieńszej kuzynki Klaudii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz